Krajoznawcza wycieczka do Kalisza. RPK Elbląg.

Pięciodniowa wycieczka do Kalisza i okolic zorganizowana przez Regionalną Pracownię Krajoznawczą  rozpoczęła się w środę 17-go maja. Pilotem wycieczki była Jolanta Kałabun kierowniczka RPK w Elblągu. Wczesnym rankiem wyruszyliśmy do Kalisza a po drodze odwiedziliśmy Brześć Kujawski w którym poznaliśmy Brzeskie Centrum Kultury i Historii „Wahadło”. Po ziemi kaliskiej oprowadzała nas Małgorzata Walczak- Kubiak kaliska przewodniczka, kierowniczka RPK w Kaliszu.

Kościół w Ołoboku

 Czwartek był dniem kiedy zwiedzanie rozpoczęliśmy od miejscowości Ołobok, a w niej stary młyn wodny, drewniany kościół cmentarny oraz zabytkowy kościół sióstr cysterek z bardzo ciekawym wyposażeniem min. tron Kseni i krzyż romański . Dalej skierowaliśmy się do Kuźnicy Grabowskiej w której poznaliśmy Muzeum Elementarza im. prof. Mariana Falskiego, twórcy najpopularniejszego polskiego elementarza. Jednym z najstarszych  romańskich zabytków  w Wielkopolsce jest kościół w Kotłowie (XII w) i był on kolejnym punktem naszej wycieczki. Do Mikstat pojechaliśmy poznać drewniany kościół cmentarny , który jest  Diecezjalnym Sanktuarium św. Rocha. W centrum tego miasteczka stoi bardzo ciekawy drewniany krzyż przydrożny Pawła Brylińskiego- artysty ludowego XIX w. Drewniany pałac myśliwski książąt Radziwiłłów w Antoninie o charakterystycznej żółtej barwie która podkreśla jego oryginalny kształt zachwyca również swoim wnętrzem. Był to kolejny obiekt poznany przez nas a położony w pięknym otoczeniu parku w stylu angielskim oraz rezerwatu przyrody „Wydymacz” i Parku Krajobrazowego Dolina Baryczy. Klasycystyczny pałac Lipskich, jego bogate wyposażenie  i piękny park w Lewkowie były kolejnymi zabytkami na naszej trasie. Ostatnimi miejscami, które odwiedziliśmy tego dnia były neogotycki dworzec kolejowy z początku wieku XX w Nowych Skalmierzycach, miejsce spotkania cesarza Wilhelma II i cara Mikołaja II, oraz skwer historyczny odnoszący się do przejścia granicznego z czasów zaborów pomiędzy Prusami a Rosją.

Przed muzeum Muzeum Elementarza im. prof. Mariana Falskiego w Kuźnicy Grabowskiej

 W piątek rano udaliśmy się do Koźminka gdzie poznaliśmy późnobarokowy dwór z II połowy XVIII w. zlokalizowany w malowniczym parku. Pałac jest jednym z najciekawszych i najpiękniejszych przykładów architektury dworskiej w tej części województwa. W parku rosną  liczne pomniki przyrody. Miejscowość Lisków zaskoczyła nas swoją bardzo ciekawą historią. W okresie międzywojennym była to wzorowa wieś spółdzielcza rozwijająca się dzięki inicjatywie i działalności ks. Wacława Blizińskiego. Zapoznaliśmy się ze zbiorami zgromadzonymi w Izbie Pamięci „Dziedzictwo Ziemi Lisowskiej” oraz obejrzeliśmy film i pamiątki związane z ks. W. Blizińskim. Kościół w Zborowie jego wnętrze, historia  i cud jaki się tu wydarzył w 1564r. urzekły uczestników naszej wycieczki. Fresk przedstawiający cud w Zborowie możemy zobaczyć w kaplicy na Jasnej Górze. W Żelazkowie poznaliśmy zespół dworski wzniesiony w 2 połowie XVIII w. dla ówczesnych właścicieli wsi- Radolińskich. Kolejnym miejscem, które poznaliśmy było Muzeum Marii Dąbrowskiej w Russowie. W dworku zebrane są pamiątki związane z pisarką oraz książką i filmem „Noce i dnie”. W otoczeniu dworku znajduje się skansen wsi kaliskiej gromadzący drewniane budownictwo  ludowe. Od Dąbrowskiej  skierowaliśmy się do Czartoryskich do Gołuchowa, gdzie stoi zamek przebudowany przez Izabellę z Czartoryskich Działyńską. Otaczającym zamek parkiem powędrowaliśmy do zagrody żubrów i koników polskich. Zdobyliśmy jeszcze po krótkim spacerku głaz św. Jadwigi. Jest to największy głaz narzutowy w Wielkopolsce i jest on eratykiem przednim. Jest to granit o 22m. obwodu, 6,5m. szerokości, 8,5m. długości oraz 3,5m. wysokości, z czego 2m. spoczywa w ziemi. Wracając do Kalisza na nocleg poznaliśmy jeszcze Kaliską linię Maginota.

Przy pałacu w Lewkowie

Sobota to dzień zwiedzania miasta Kalisza. Wędrowaliśmy ulicami miasta poznając jego układ przestrzenny, historię i najciekawsze zabytki. Katedra św. Mikołaja Biskupa posiada piękne polichromie, witraże, kopię obrazu Rubensa „Zdjęcie z Krzyża”, kaplicę „Pod orłami” w której polichromie i witraże wykonał w latach 1909-1912 Włodzimierz Tetmajer.  Ławeczka Stefana Szolc- Rogozińskiego i historie jego podróży rozpoczęły serię ciekawych opowieści naszej przewodniczki o sławnych Kaliszanach. Poznaliśmy miejsca związane z Adamem Asnykiem, Marią Konopnicką, Marią Dąbrowską, Adamem Szrajerem. Spacerkiem przemierzaliśmy ulice place i skwery poznając kolejne fakty z bogatej historii miasta. Nie zapomnieliśmy wstąpić na kaliskie nekropolie, gdzie poznaliśmy losy ważnych dla miasta rodów. Do okresu kiedy powstawało miasto Kalisz przenieśliśmy się w czasie wizyty w rezerwacie archeologicznym na Zawodziu. Ślady kolegiaty romańskiej św. Pawła z XII w. grób Mieszka III Starego i jego syna , układ przestrzenny grodziska VIII-XII w. rzeka Prosna, zniszczenie osady, wykopaliska archeologiczne XIX-XX w. założenie obronne- palisada, chaty na terenie grodu to wszystko poznaliśmy spacerując po terenie rezerwatu. W jednej z chałup zostaliśmy zaproszeni do posmakowanie potraw jedzonych w średniowieczu, które przygotowała nam nasza przewodniczka będąca członkinią jednej z grup rekonstrukcyjnych działających w Kaliszu. Po powrocie do centrum miasta kontynuowaliśmy poznawanie miejsc i ich historii. Byliśmy przy dawnej Fabryce Fortepianów i Pianin Arnolda Fibigera, przy Muzeum Okręgowym niestety w tym dniu zamkniętym dla zwiedzających, zobaczyliśmy zespół klasztorny oo Franciszkanów, Cerkiew Świętych Apostołów Piotra i Pawła, rogatki wrocławskie, fragmenty  murów miejskich z basztą „Dorotka”. Zwiedziliśmy również Ratusz Miejski z wysoką wieżą jako punkt widokowy na miasto, relikty zamku królewskiego, Sanktuarium św. Józefa, gdzie znajduje się obraz Świętej Rodziny, patena kaliska i złoty kielich Kazimierza III Wielkiego, ołtarz mistrza z Gościszowic ,kaplica księży Dachauczyków i wiele innych ciekawych miejsc i zabytków.

W rezerwacie archeologicznym na Zawodziu

W niedzielne przedpołudnie pożegnaliśmy gościnny Kalisz i wyruszyliśmy w długą drogę powrotną i do Elbląga dotarliśmy w godzinach popołudniowych.